Niestety ani matka natura ani moja mama nie obdarowały mnie długimi rzęsami,więc trzeba sobie jakoś radzić. Fankom przedłużanych rzęs nie jestem ,ze względu na moje wrażliwe oczy, a wiem że klej bardzo często uczula i po za tym trzeba pamiętać o uzupełnianiu ,nie można za bardzo ich moczyć - po prostu nie są dla mnie. Ostatnia i jedyna deska ratunku to rzęsy przyklejane na "chwilę" ,ale i to nie kiedy sprawia kłopot. I tu właśnie z pomocą przychodzą rzęsy magnetyczne - jak się sprawdziły ? czy aplikacja jest łatwa ? Zapraszam na recenzję.
Na początek ,przybliżę trochę markę Monique Rosher:
"Monique Rosher to uosobienie piękna i elegancji. Pokazuje kobietom, że kosmetyki to coś więcej niż składniki zmieszane w ładnym opakowaniu. Kosmetyki to środki wyrażania siebie. Pięknem zewnętrznym pokazujemy nasze piękno wewnętrzne. Monique to dla nas żywa, autentyczna postać: przewodniczka klientek po świecie urody oraz inspiracja do działania dla nas."
"Dobre kosmetyki to takie, które sprawiają, że nie tylko wyglądasz, ale i czujesz się piękniej. Monique Rosher chce dostarczać Ci wyłącznie takie produkty. Szukamy nowych rozwiązań, materiałów i technologii. Codziennie szukamy nowych sposobów, by zachwycić nasze klientki i jeszcze mocniej podkreślić ich piękno. Nasze kosmetyki mają duszę, bo duszę ma też Monique. Jest szczera, pracowita i radosna. Jeśli będziesz z niej zadowolona, to my też będziemy zadowoleni."
W pudełeczku zamykanym na magnes znajdziemy rzęsy i osobno zapakowany eyeliner.
Po co do rzęs eyeliner ?
- Rzęsy magnetyczne MR są mocowane za pomocą czarnego eyelinera. Wystarczy "zrobić" kreskę na nie przypudrowanej powiece ,odczekać chwilę i nałożyć rzęsy.
Dostępność : Oficjalna strona Monique Rosher (link)
Cena : 89,00 zł
Pojemność : eyeliner 7 ml ,jedna para rzęs
Modele : 6 modeli do wyboru ,ja mam nr NO.06
Moja ocena : 10/10
tu możecie zobaczyć jakie modele rzęs są do wyboru :