listopada 08, 2020

Olej ze słodkich migdałów "Nacomi" - recenzja.

 Nie od dziś wiadomo że oleje mają bardzo korzystny wpływ na naszą skórę czy włosy. Na rynku znajdziemy szeroki wybór różnych olejów ,mających różne zastosowanie .Ostatnio bardzo popularny stał się olej ze słodkich migdałów ,więc koniecznie musiałam go przetestować. Kupiłam go z myślą o jesienno-zimowej pielęgnacji skóry - przede wszystkim twarzy, bo to ona zimą najczęściej narażona jest na wysuszenie i na silne działanie mrozu. 





Olejek który wybrałam jest firmy Nacomi ,tradycyjnie kilka słów o marce :

"Jesteśmy producentem i dystrybutorem naturalnych kosmetyków pielęgnacyjnych.  
Nasza siedziba oraz zakład produkcyjny zlokalizowane są w małej wsi na południu Polski. 
O wyborze surowców oraz składników naszych kosmetyków decyduje ich jakość. 
Produkujemy zgodnie z normą PN-EN ISO 22716*. 
Wszystkie nasze kosmetyki są robione ręcznie. Specjaliści z naszego działu kontroli jakości czuwają nad procesem produkcji oraz produktami dbając o to, aby kosmetyki Nacomi były zawsze najwyższej jakości."

*W celu ułatwienia realizacji zasad Dobrej Praktyki Produkcji (GMP) opracowano i opublikowano normę PN-EN ISO 22716:2009 „Kosmetyki. Dobre Praktyki Produkcji (GMP). Przewodnik Dobrych Praktyk Produkcji”, która zawiera wymagania dotyczące produkcji, kontroli, składowania i transportu produktów kosmetycznych.


Olej ze słodkich migdałów to świetny emolient (więcej o emolientach znajdzie tu ⟶ wosing-cz1-rownowaga-pehporowatosc-wosow), który zapobiega odwadnianiu się komórek skóry, dlatego doskonale nawilża skórę. Dodatkowo odżywia, zmiękcza oraz regeneruje ją i sprawia, że odzyskuje ona utracony blask, świeżość i zdrowy wygląd.

Ten konkretny olej jest dedykowany w szczególności dla kobiet w ciąży ,ponieważ świetnie radzi sobie z rozstępami - nie znikną jak za dotknięciem magicznej różdżki ,ale będą znacznie mniej widoczne. 

Olej ze słodkich migdałów otrzymuje się w wyniku tłoczenia owoców Drzewa Migdałowego, które jest uprawiane od wieków na obszarach Środkowego Wschodu. Migdały to spłaszczone, podłużne pestkowce o jasno - zielonym kolorze, które po dojrzeniu i stwardnieniu wierzchniej skorupy ukazują znane nam wszystkim jasno- beżowe orzechy. Wytłaczany z nich olej stosowany jest bardzo szeroko w przemyśle kosmetycznym.

Nacomi oferuje wersję rafinowaną, dzięki której olej pozbawiany jest wszystkich zanieczyszczeń, które mogły pojawić się w procesie wytwarzania go. W codziennej pielęgnacji świetnie sprawdzi się u przyszłych mam, lub u osób borykających się z rozstępami, wiotczeniem skóry lub brakiem jędrności gdyż świetnie wygładza i uelastycznia skórę.


Olej ze słodkich migdałów zaliczany jest do grupy suchych olejków, jest prawie bezwonny, bogaty w proteiny, sole mineralne, witaminy A,E,D i witaminy z grupy B oraz duże ilości kwasów: linolowego (20-30%) i oleinowego (60-70%) . 

Właściwości i zastosowanie w kosmetyce:

 • chroni skórę przed działaniem negatywnych czynników zewnętrznych 

• zapobiega odwadnianiu się komórek, utracie wody 

• wzmacnia lipidową barierę ochronną skóry. 

• nie pozostawia na ciele tłustej warstwy 

• świetny do pielęgnacji skóry przyszłej mamy i dziecka 

• chroni przed powstaniem rozstępów 

• sprawia, że skóra jest jędrna, elastyczna i dobrze nawilżona. 

• Świetny do stosowania na całe ciało – w szczególności na uda, biodra, pośladki oraz piersi. 

• pomaga zachować skórze jędrność i elastyczność 

• można go aplikować bezpośrednio na skórę twarzy 

• wzmacnia działanie ulubionego balsamu lub kremu, jeśli dodamy kilka kropel przed użyciem 

• doskonale łagodzi podrażnienia 

• świetnie nawilża i odżywia skórę 

• świetny jako produkt do demakijażu twarzy i oczu 

• działa przeciwzmarszczkowo 

• regularne stosowanie olejku migdałowego pomoże zregenerować suche, zniszczone i łamliwe włosy 

• można wsmarowywać w płytkę paznokcia i wokół niej 

• zapobiegnie rozdwajaniu się i łamliwości paznokci 

• bardzo dobrze sprawdza się do własnoręcznie przygotowanego olejku do masażu, olejku do kąpieli, czy domowego peelingu


U mnie świetnie sprawdza się nałożony bezpośrednio na skórę twarzy ,nawilżenie jest na prawdę mocne i długotrwałe a dodatkowo chroni skórę przed coraz to zimniejszym powietrzem.

Szklana buteleczka ,bez żadnego dozownika jest trochę kłopotliwa w użytkowaniu ,ale myślę że to nie jest jakiś większy problem.



W składzie znajdziemy 100% naturalny olej ze słodkich migdałów.


Dostępność : HebeCocolita

Cena : zależy od pojemności ,ja za 50 ml zapłaciłam 14 zł

Pojemność : 30 ml, 50 ml, 100 ml

Moja ocena : 10/10


A Wy stosujecie jakieś oleje na skórę ? Może polecacie jeszcze jakiś ,chętnie przetestuje różne inne oleje ;)

14 komentarzy:

  1. bardzo zaciekawił mnie ten olejek i chętnie bym go wypróbowała

    OdpowiedzUsuń
  2. Czesto siegam po nacomi,alw z tym okejkiem jeszcze nie miałam zbyt wiele wspolnego. Jeszcze:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam już swój sprawdzony olejek. Może jak się skończy sprawdzę ten.

    OdpowiedzUsuń
  4. Używałam olejek ze słodkich migdałów, ale z Nacomi nie miałam okazji :) W sumie dawno nie miałam żadnego olejku, więc skusiłabym się na ten :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie spotkałam się wcześniej z tym olejkiem, ale muszę przyznać,
    że mnie zaciekawił :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię ten olej, ale miałam z innej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Olejku ze słodkich migdałów jeszcze nie miałam ,ale po tej recenzji chętnie go wypróbuję :-))

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo zaciekawił mnie ten olejek. Lubię zapach migdałów

    OdpowiedzUsuń
  9. O firmie Nacomi słyszałam wiele pozytywnych opinii, ale tego oleju nie próbowałam. Masz rację takie nawilżanie skóry twarzy zimą to dobry pomysł

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze nie miałam okazji przetestować, ale chętnie to zrobię, brzmi kusząco. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie słyszałam wcześniej o tym oleju, ale dobrze, że ma tyle właściwości.

    OdpowiedzUsuń
  12. Chętnie wypróbuję, bo Twoja recenzja zdecydowanie do tego zachęca.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeśli chodzi o ten właśnie olejek to też mnie drażniło to wylewanie z butelki, więc ja przypasowałam pipetę ze starego serum bo rozpylacz się zapychał.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi niezmiernie miło jak docenisz moją pracę i zostawisz komentarz, dziękuje :)

Copyright © || KOSMETYKI BEZ TAJEMNIC || , Blogger