października 25, 2020

Winny czy niewinny? - recenzja perfum Gucci "Guilty"

Winny czy niewinny? - recenzja perfum Gucci "Guilty"

października 25, 2020

Winny czy niewinny? - recenzja perfum Gucci "Guilty"

 Gdybym musiała wybrać jeden zapach ,którym psikałabym się do końca życia to z pewnością były by to perfumy Gucci "Guilty". W tych perfumach zakochałam się kilka lat temu ,pamiętam jak dziś gdy pierwszy raz powąchałam je u koleżanki i od razu wiedziałam że będzie między nami miłość. Zapach mimo że jest ciężki i intensywny to posiada w sobie pewną łagodność ,która rozkochała w sobie miliony kobiet (i mężczyzn).





Gucci Guilty to orientalno-kwiatowa kompozycja, która powstała w 2010 roku. Twórcą tej kompozycji jest Aurelien Guichard.


Aurélien to utalentowany perfumiarz, który stworzył wiele wspaniałych zapachów dla popularnych marek, takich jak Bond No9, Dsquared2, Gucci, Issey Miyake, Mugler, Narciso Rodriguez, Nina Ricci, Piguet, Ferragamo, Trussardi, Versace, Zadig & Voltaire i wielu innych. W 2019 roku zdecydował się na uruchomienie własnej marki MATIERE PREMIERE.

Zaprojektował kolekcję sześciu perfum stworzonych z wyjątkowych naturalnych składników, które mają wiele aspektów olfaktorycznych*.

*olfaktoryczny pochodzi od łacińskiego olfactus i oznacza: "węch, powonienie".




Przechodząc do zapachu "Guilty" zacznę od najważniejszej kwestii czyli od nut zapachowych (jakby ktoś miał ochotę poczytać więcej na temat perfum to odsyłam do wpisu ⟶ perfumy-bez-tajemnic)

  • Nuty głowy: mandarynka, czerwony pieprz.
  • Nuty serca: bez, geranium, brzoskwinia.
  • Nuty baza: ambra, paczula.

Perfumy  w pierwszej chwili wydają się być ciężkie ,mocne i "ostre"  a to za sprawą czerwonego pieprzu. Zapach po chwili łagodnieje zaczyna uwalniać się aromat brzoskwiniowo bezowy a na sam koniec zostają z nami ambra i paczula które otulają nasze zmysły do samego końca.

Czytając opinie innych od tych perfumach jestem w szoku. Prawie 90 % uważa te perfumy są bardzo nie trwałe. Dla mnie to jedne z najtrwalszych perfum jakich używałam. Nie wiem od czego to zależy ,może te perfumy nie pasują do mnie i dlatego cały czas je czuję ? Nawet jak nie pasują do mnie to i tak zapach ten pozostanie dla mnie numerem jeden. Jestem w nim zakochana.


Perfumy zamknięte są w złotym, lustrzanym ,szklanym flakonie. Prezentują się na prawdę zacnie - chociaż opinie innych sugerowały że opakowanie jest tandetne. Jedynie do czego mogę się przyczepić to że na takich lustrzanych flakonach każdy odcisk palca jest widoczny - co może być uciążliwe gdy lubimy trzymać perfumy na toaletce czy ogólnie na widoku ;)

"Guilty" dostępne są aż w czterech pojemnościach i w dwóch wersjach : klasyczna i Intense czyli bardziej wyrazista wersja klasyka.

*ceny pochodzą ze strony www.notino.pl ,w innych drogeriach ceny mogą być inne.




Zapach jest idealny na okres jesienno - zimowy. Nie wyobrażam sobie "nosić" go latem, w upalne dni. Pasuje do kobiety eleganckiej ,pewnej siebie ,wyrazistej. Guilty jest kojarzony z silnymi indywidualistkami, które żyją chwilą i nie zwracają uwagę na to, co myślą o nich inni.


Twarzą zapachu "Guilty" została aktorka Evan Rachel Wood.

W 2014 roku powstała limitowana edycja flakonu Guilty ozdobiona diamentami w pojemności 90 ml.

I na sam koniec, kilka słów o marce Gucci:

Włoski dom mody założony we Florencji w 1921 roku przez Guccio Gucciego (1881–1953).



Gucci założył swój pierwszy butik w Rzymie w roku 1938. Od tego czasu projektował dla wielu dobrych marek. W roku 1947 zaprojektował torbę bamboo,która do dziś jest jednym z najbardziej charakterystycznych produktów firmy. Z żoną Aidą Calvelli miał sześcioro dzieci. Po śmierci Gucciego, jedno z jego dzieci – syn, Aldo, rozwinął zasięg firmy – otworzył butiki w Londynie, Paryżu i Nowym Jorku. W 1960 roku powstały kolejne sklepy w Hongkongu i Tokio.


Obecnie Guccio Gucci S.p.A. jest spółką zależną francuskiego holdingu Kering, skupiającego producentów produktów markowych.

  • CenaCena zależy od drogerii i od pojemności - ceny wahają się w granicach 150/250-300 zł

A Wy jakie perfumy lubicie ? znacie jakieś zapachy Gucci ? a może są tu miłośniczki "Guilty"?

października 23, 2020

Przegląd nowości kosmetycznych.

Przegląd nowości kosmetycznych.

października 23, 2020

Przegląd nowości kosmetycznych.

 Piątek ,piąteczek a ja w dresie z kubkiem herbaty z imbirem piszę dla Was. W "normalnych" czasach pewnie szykowałabym się na jakieś wieczorne wyjście...no ale cóż takie życie - nawet nie ma za bardzo gdzie wyjść. Obecna sytuacja jak i pogoda sprawiają że nawet polubiłam siedzenie w domu. Październik mimo że szary i bury to pozwolił mi zaopatrzyć się w nowe kolorowe kosmetyki, co zawsze w małym stopniu poprawia humor. Nie przedłużając zapraszam Was na mały przegląd nowości kosmetycznych - część już przetestowana a część czeka grzecznie na swoją kolej.






1.Jesienna kolekcja lakierów O'NAIL.

Lakiery dostępne w Biedronce, są tanie i mają świetną jakość. Zastanawiam się tylko po co mi tyle kolorów jak w ostatnim czasie używam tylko takich kolorów jak nude i czerwony. To już chyba starość ponieważ zawsze kochałam różnokolorowe paznokcie a w szczególności neony.


Mój faworyt to kolor "Coffee Shake" czyli nude z delikatnymi drobinkami. 


Dostępność : Biedronka

Cena : 9,99 zł

Pojemność : 6 ml

Moja ocena : 10/10


2.Krem/żel Garnier "Hyaluronic Aloe Jelly".

 Jestem posiadaczką cery mieszanej w kierunku tłustej (szczególnie w strefie T) ,dlatego kremy o ciężkiej ,tłustej konsystencji mogę używać tylko na policzki i okolicę nosa ,natomiast czoło muszę smarować czymś lżejszym. A że lubię smarować całą twarz jednym kremem skusiłam się na lekki krem/żel od Garnier. Kosmetyki z aloesem uwielbiam i tak jak przypuszczałam krem sprawdził się u mnie na 100% ,skóra jest odpowiednio nawilżona, jest gładziutka i przede wszystkim nie wysusza się szybko. 


Dostępność : Biedronka,Rossmann

Cena : 15-20 zł

Pojemność : 50 ml

Moja ocena : 10/10


3.Nawadniająca mgiełka mineralna Soraya "Aqua Shot".

Suche powietrze nie sprzyja naszej skórze ,szczególnie ta na twarzy jest bardzo narażona na przesuszenie (jakby ktoś był bardziej zainteresowany tym tematem zapraszam tu jak-dbac-o-skoreczyli-ktore-czynniki).Mgiełka fajnie nawilża i odżywia skórę. Używam od dwóch tygodni i jestem na prawdę zadowolona.


Dostępność : Hebe,Ezebra

Cena : 15 zł

Pojemność : 200 ml

Moja ocena : 10/10


4.Maska do włosów Garnier "Aloe Hair Food", maska do włosów Gliss "Hair Repair Protein", odżywka Isana Professional "Blond & Glanz".

To co kocham najbardziej ,czyli pielęgnacja włosów. Trzy produkty ,które moje włosy pokochały od pierwszego użycia. Maska Garnier jest to maska humektantowa (tu znajdziecie informacje jakie włosy kochają humektanty wosing-cz1-rownowaga-pehporowatosc-wosow). świetnie nawilża włosy nadając im naturalny blask - kocham wszystkie maski z serii Hair Food, mają na prawdę dobre składy. Kolejnym produktem jest maska Gliss z proteinami soi i olejem z orzechów babassu. Dla moich średnioporowatych włosów jest idealna. Nie przetłuszcza i nie obciąża za bardzo włosów. Ostatnią już odżywką jest Isana stworzona do pielęgnacji blond włosów. "podbija" i wydobywa kolor blond dzięki ekstraktom ze słonecznika i rumianku. Wszystkie trzy maski/odżywki są warte polecenia.


Dostępność : GarnierCocolita,Notino,Biedronka,Rossmann,Hebe

Cena : 15-25 zł

Pojemność : 390 ml

Moja ocena : 10/10

Dostępność : GlissSuperPharm,Horex,Natura,Rossmann,Biedronka

Cena : 15-25 zł

Pojemność : 400 ml

Moja ocena : 10/10

Dostępność : IsanaRossmann

Cena : 8,99 zł

Pojemność : 200 ml

Moja ocena : 10/10


6.Błyszczyk Lovely H2O.

Mój ukochany błyszczyk. Jeden z niewielu ,który nie skleja ust i co najważniejsze nie wysusza ich. Błyszczyk na bazie wody fenomenalnie nawilża usta, przez co wygląda na ustach pięknie ponieważ nie podkreśla suchych skórek. Posiadam kilka kolorów ,raczej takich neutralnych ,więc tym razem poszłam w mocny róż, który na szczęście na ustach wygląda bardzo naturalne ,raczej powiedziałabym że podkreśla kolor ust (więcej o tym błyszczyku moje-ulubione-byszczyki). Kolor błyszczyka na zdjęciu to nr 8.

Dostępność Rossmann

Cena : 13,99 zł

Pojemność : 4,9 g

Moja ocena : 10/10


7.Cleaner Eveline Cosmetics "Hybrid Professional Nail"

Cleaner czyli odtłuszczacz do paznokci, poprawie przyczepność hybrydy/żelu/klasycznego lakieru do płytki paznokcia.Cleaner spełnia swoją funkcję a dodatkowo jest to jedyny tego typu produkt który pięknie pachnie - jak dla mnie zapach przypomina kosmetyki o zapachu truskawki. 


Dostępność : Makeup,Horex,Rossmann

Cena : 12-15 zł

Pojemność : 150 ml

Moja ocena : 10/10


8.Scrub do ust Lovely "Lip Scrub Can"

Jesień i zima zawsze kojarzy mi się z przesuszonymi i popękanymi ustami ,mimo że pielęgnuje je regularnie wiadomo jak to jest. Oto przed Wami najpiękniej pachnący peeling do ust jaki miałam - pachnie cynamonem i czekoladą. Świetnie nawilża usta i usuwa martwy naskórek. Jedynie mogę się przyczepić do brokatu który jest w środku ,bo po nałożeniu na usta zaraz mam go na całej twarzy.


Dostępność : Rossmann

Cena : 13,49 zł

Pojemność : 15 g

Moja ocena : 10/10


9.Lovely rozświetlacz "Jelly Cheek"

Mój pierwszy rozświetlacz z formułą galaretki. Na wstępie powiem że pachnie cudnie cynamonem. Konsystencja jest dziwna ,nie wiem czemu ale mam problem z aplikowaniem takiego produktu na twarz ,ale za to świetnie sprawdza się jako cień do powiek. Daje efekt złotej tafli.


Dostępność : Rossmann

Cena : 25,99 zł - aktualnie do 31.10 na promocji za 10,39 zł

Pojemność : 15 g

Moja ocena : 10/10


10.Cień w kremie Wibo x KatOsu kolor nr 1 "Venus".

Jak na "sroczkę" przystało nie mogłam przejść obojętnie obok cienia do powiek w kremie który już z daleka migotał na zachętę. Zapłaciłam za niego (leżał w koszu z przecenami) 3,99 zł. Cień ma miliony holograficznych drobinek ,formuła nie jest bardzo gęsta przez co aplikacja jest łatwa. Jest przepiękny, czego niestety nie udało mi się uchwycić na zdjęciu. 


Dostępność : Strefa wyprzedaży w Rossmann ,w sklepie znajdziecie inne kolory.

Cena : 19,99 zł do 31.10 jest w promocji za 12,99 zł ,ja zapłaciłam 3,99 zł

Pojemność : 100 ml

Moja ocena : 10/10


11.Puszek do makijażu Wibo "Doll Powder Puff"

Kupiony z ciekawości w promocji za 4,39 zł - regularna cena 10,99 zł. Kupiłam ponieważ mam same klasyczne gąbeczki do makijażu a do pudru mam tylko pędzel. Czekam teraz na mróz żeby zacząć używać pudru i wtedy na pewno zrecenzuję dokładniej ten puszek.


Dostępność Rossmann

Cena : 10,99 zł aktualnie do 31.10 na promocji za 4,39 zł

Pojemność : -


Uff to już wszystko, mam nadzieje że podobają się Wam takie przeglądy - bo następny już w Listopadzie ;) 



A może Wy testujecie jakieś fajne kosmetyki ? koniecznie dajcie znać ;)

🎔

października 14, 2020

Promocja w Rossmann, co warto kupić ?

Promocja w Rossmann, co warto kupić ?

października 14, 2020

Promocja w Rossmann, co warto kupić ?

 Już niebawem czyli 16 października rozpoczyna się najpopularniejsza promocja w drogeriach Rossmann. Mowa tu oczywiście o promocji - 55 % na kosmetyki do makijażu ,która od pewnego czasu jest w troszkę innej formie a mianowicie rabaty sięgają nawet - 60 % i o ile dobrze wiem to nie ma żadnych ograniczeń co do ilości kupionych kosmetyków (kiedyś było minimum trzy różne produkty) ,potrzebna jedynie jest karta klubu Rossmann. 






Ja na promocji chyba nic nie kupię ,ponieważ muszę wykorzystać moje spore zapasy kosmetyczne (muszę się ogarnąć z tym kupowaniem bo to zaczyna być niepokojące😅 ) ale chętnie przybliżę Wam co jest według mnie warte uwagi ;)


✓Na wstępie przypomnę że promocja trwa od 16.10 do 31.10

No to zaczynamy:


Jak widzicie tusz Eveline kosztuje 6 zł ,więc jak ktoś nie używał to zachęcam do wypróbowania - tusze z tej serii (mówię tu o tym czarno różowym) mają silikonowe szczoteczki. Jeśli chcecie zobaczyć jak wygląda i jakie jeszcze tusze polecam to zapraszam na ten wpis ➝top-5-tusze-do-rzes


Jeśli szukacie dobrych kredek do oczu w różnych kolorach to z czystym sumieniem polecam Wam te z Miss Sporty ,a najtrwalszy eyeliner w pisaku to ten złoto czarny od Eveline.



Warto skorzystać z promocji jeśli lubicie marki takie jak L'oreal ,Maybelline czy Max Factor bo jak widzicie ceny są bardzo korzystne (niestety bez promocji Rossmann ma nieco przesadzone ceny na te marki)




Jeśli chodzi o podkłady to u mnie numerem jeden od dłuższego czasu jest Affinitone od Maybelline ⟶ tu znajdziecie recenzję affinitone-od-maybelline-recenzja , za tą cenę bardzo się opłaca.

Pamiętajcie żeby dobrać odpowiedni podkład (nie mówię tu o kolorze) musicie pamiętać że do cery tłustej najlepsze są matujące podkłady a do suchej takie które są rozświetlające albo przynajmniej nawilżające. Rimmel Lasting Radiance jest typowo rozświetlający ,Wibo Forever Better Skin natomiast jest już cięższy i mocniej kryjący.

W bardzo dobrej cenie jest również paletka 3 w 1 Rimmel x Kate Moss ⟶ tu znajdziecie recenzję tej paletki ale też innych kosmetyków make up & beauty



Pudry w kamieniu - tu mam małe doświadczenie bo mało co używam ale polecić mogę Wam ten niebieski z Miss Sporty So Matte. Nie bieli skóry a ładnie ją matuje.


W kwestii matowych pomadek polecam K'lips od Lovely - jest mega trwała ,jeśli chodzi o Maybelline Super Stay Matte Ink - jak dla mnie brzydko się odcina od naturalnego koloru ust. Jak szukacie błyszczyku to zapraszam na ten wpis ➝TOP 5 - błyszczyki.

Ostatnia kategoria to korektory ,ja mam problem z suchym miejscem pod oczami ,więc przetestowałam mnóstwo korektorów i wybrałam te które sprawdzają się najlepiej.


Korektory Lovely są mocno kryjące ale mają taką fajną "wilgotną" formułę ,dzięki czemu nie podkreślają suchości mojej skóry. Korektor Miss Sporty ma słabsze krycie ale ładnie rozjaśnia cienie pod oczami, a L'oreal jest taki średnio kryjący.


A jak to wygląda u Was ? Planujecie jakieś zakupy na październikowej promocji ? Jestem bardzo ciekawa czy macie takie zapasy kosmetyków jak ja ,czy kupujecie i na bieżąco zużywacie 😀

października 06, 2020

Go Blonder Lightening spray rozjaśniający włosy od John Frieda.

Go Blonder Lightening spray rozjaśniający włosy od  John Frieda.

października 06, 2020

Go Blonder Lightening spray rozjaśniający włosy od John Frieda.

 "Brunetki ,blondynki ja wszystkie Was dziewczynki ...farbować chcę".  Blond to zdecydowanie mój kolor ,a przechodziłam już przez wszystkie. Po nie udanym farbowaniu a właściwie rozjaśnianiu drogeryjnym rozjaśniaczem (zdecydowanie NIE polecam robić tego w domu) jedynym ratunkiem dla moich włosów było przefarbowanie na ciemny brąz - a potem to już z górki wleciał czarny a potem zdecydowałam się wrócić do blond włosów czyli co ? dekoloryzacja i rudy odcień ;) oczywiście wszystko to w sporych odstępach ,dzięki temu moje włosy nie straciły kondycji.

Za oknem szaro i buro ,więc trzeba sobie jakoś radzić aby włosy blond zachowały jasny i słoneczny wygląd. Ja od lutego unikam drogeryjnych rozjaśniaczy (wcześniej średnio co trzy/cztery miesiące robiłam ,a właściwie siostra mi robiła jasne refleksy) , do fryzjera mi nie po drodze - więc musiałam znaleźć jakieś rozwiązanie. I tak oto pewnego dnia przeglądając instagram (kto jeszcze mojego nie obserwuje to oczywiście polecam i zapraszam :D @alexxia_pe) u pewnej blogerki modowej zobaczyłam produkt ,który od samego początku bardzo mnie zainteresował. I tak właśnie odkryłam Sheer Blonde Go Blonder Lightening Spray marki John Frieda - czyli najprościej mówiąc spray rozjaśniający włosy.






Jak zawsze na początek trochę o marce:

Pomysł na własną markę kosmetyków do włosów – sygnowaną nazwiskiem Johna Friedy – zrodził się ponad 30 lat temu przy New Cavendish Street w Londynie. To tam trzy dekady temu słynny brytyjski fryzjer-celebryta założył swój pierwszy własny salon. Zainspirowany konkretnymi problemami swoich klientek, stworzył gamę bestsellerowych kosmetyków fryzjerskich, które odpowiadały na potrzeby poszczególnych typów włosów. Wysokiej jakości produkty, opracowane we współpracy z najlepszymi ekspertami z zakresu pielęgnacji i stylizacji włosów, od początku dystrybuowane w dobrych drogeriach – a dzięki temu okazały się strzałem w dziesiątkę! Dziś kultowa marka John Frieda to przede wszystkim skuteczne, profesjonalne kosmetyki do włosów, których możesz używać na co dzień. Sekret ich działania to starannie opracowane formuły, dopasowane do rodzaju włosów i problemu z którym ich właścicielki mierzą się na co dzień.



Spray rozjaśniający włosy to sekretna broń specjalistów marki John Frieda. Zawiera wyjątkowy kompleks rozjaśniający - owoce cytrusowe i rumianek, który stopniowo rozjaśnia i rozświetla włosy, pozwalając uzyskać naturalnie wyglądający, jaśniejszy kolor blond. Spray pozwala utrzymać w dobrej kondycji zarówno naturalne, jak i farbowane włosy blond, wzmacniając ich kolor i kamuflując odrosty. Spray najlepiej działa wzmocniony ciepłem suszarki. Widocznie rozświetla włosy po 3 - 5 zastosowaniach.



Spray ma za zadanie delikatnie rozjaśnić włosy ,nadać im jasne refleksy - czyli nie zastąpi on rozjaśniacza i nie da takiego samego efektu. Spray daje efekt porównywalny do tego jak słońce rozjaśnia włosy.
Według zaleceń używamy go na mokre włosy i suszymy ciepłym powietrzem suszarki - aby wzmocnić efekt zaleca się używanie prostownicy zaraz po wysuszeniu.

*Moja mała rada - stosuję spray co dwa/trzy mycia na zmianę z fioletowym szamponem ,ponieważ mimo że nie jest to typowy rozjaśniacz to i tak przy częstym używaniu może wysuszyć włosy.



Dostępność : Sephora,Notino,Douglas,Makeup.pl,Hebe

Cena : 43-60 zł

Pojemność : 100 ml

Moja ocena : 10/10

Cena może wydawać się wysoka ,jednak produkt jest bardzo wydajny - ja swoją buteleczkę mam od marca ( a nie psikam oszczędnie ) i zostało jeszcze go bardzo dużo.

Jeśli chodzi o opakowanie - jest to zwykła, prosta plastikowa butelka z dozownikiem.



Na sam koniec moje włosy - tak jak pisałam wyżej ostatni raz robiłam refleksy rozjaśniaczem w lutym i od marca regularnie używam tego produktu. Jakbym nie używała go wcale to pewnie moje włosy od góry były w kolorze takim jak włosy od spodu czyli ciemny blond. 


Słyszałyście o tym produkcie ? a może używacie go ? jakie są Wasze odczucia ? ;)

Copyright © || KOSMETYKI BEZ TAJEMNIC || , Blogger