lipca 31, 2020
"La Petite Palette" L'Oréal Paris - recenzja.
Dziś chciałam Wam pokazać moje dwie ulubione paletki cieni.
Kupując cienie do powiek ,zawsze (no prawie zawsze) wybieram takie ,które mają raczej neutralne kolory ,takie które mogę wykorzystać w makijażu na co dzień. Zazwyczaj są to takie kolory jak beż czy jasny brąz. Drugim kryterium jakim się kieruje jest wielofunkcyjność - tak żeby jedną paletką można było wykonać makijaż dzienny jak i wieczorowy. Lubię jak jeden kosmetyk daje kilka możliwości.
Formuła cieni jest aksamitno/kremowa ,bardzo przyjemna. Żaden cień nie jest suchy. Każda paletka to mix cieni z delikatnymi drobinkami i matami.
Cienie mają mocny pigment i wyróżnia je doskonała trwałość - cienie nie osypują się po całej twarzy ,a tego nikt nie lubi ;)
Nie zajmuję się profesjonalnie makijażem i ta paletka pozwala takim osobom jak ja na łatwo wykonać makijaż i nawet blendowanie cieni nie robi kłopotu.
➥Paletka jest dostępna w sześciu wariantach kolorystycznych:
- Nudist
- Feminist
- Fetishist
- Stylist
- Optimist
- Maximalist
Ja zdecydowałam się na "Optimist" i "Stylist". W pierwszej jak i w drugiej oprócz klasycznych kolorów mamy odrobinę "szaleństwa" w postaci kolorów takich jak głęboki kobalt i wakacyjny turkus. Te dwa kolory pozwolą "ożywić" makijaż i dzięki nim możemy w chwilę zamienić makijaż dzienny na wieczorowy.
Cena paletek waha się w granicy 25-40 zł ,mówię tu o drogeriach internetowych.
W drogeriach stacjonarnych jest trochę drożej.
➥Tak prezentuje się paletka "Stylist"
➥A tak wygląda "Optimist"
Myślę,że ta paletka idealnie sprawdzi się dla osób początkujących ale też bardziej wprawione osoby wyczarują z niej coś pięknego.
Dla początkujących z tyłu paletki jest mała "ściąga" jak wykonać podstawowy makijaż oka ;)
I na sam koniec makijaż zrobiony na szybko (w sumie na bardzo szybko) paletką
"Optimist" :)