lipca 31, 2020

"La Petite Palette" L'Oréal Paris - recenzja.

 "La Petite Palette" L'Oréal Paris - recenzja.

lipca 31, 2020

"La Petite Palette" L'Oréal Paris - recenzja.

Dziś chciałam Wam pokazać moje dwie ulubione paletki cieni. 
Kupując cienie do powiek ,zawsze (no prawie zawsze) wybieram takie ,które mają raczej neutralne kolory ,takie które mogę wykorzystać w makijażu na co dzień. Zazwyczaj są to takie kolory jak beż czy jasny brąz. Drugim kryterium jakim się kieruje jest wielofunkcyjność - tak żeby jedną paletką można było wykonać makijaż dzienny jak i wieczorowy. Lubię jak jeden kosmetyk daje kilka możliwości.










L'Oréal Paris La Petite Palette - czyli mini paletka 5 cieni w fajnych kombinacjach kolorystycznych. Dużą zaletą tych paletek jest rozmiar - są małe i poręczne więc spokojnie możemy zabrać je do kosmetyczki i nie zajmą wiele miejsca. Opakowanie plastikowe jest solidne ,zamykane na dość mocny zatrzask ,więc nie ma opcji aby w transporcie coś samo się otworzyło.
Formuła cieni jest aksamitno/kremowa ,bardzo przyjemna. Żaden cień nie jest suchy. Każda paletka to mix cieni z delikatnymi drobinkami i matami. 





Cienie mają mocny pigment i wyróżnia je doskonała trwałość - cienie nie osypują się po całej twarzy ,a tego nikt nie lubi ;) 
Nie zajmuję się profesjonalnie makijażem i ta paletka pozwala takim osobom jak ja na łatwo wykonać makijaż i nawet blendowanie cieni nie robi kłopotu.

➥Paletka jest dostępna w sześciu wariantach kolorystycznych: 

  • Nudist
  • Feminist
  • Fetishist
  • Stylist
  • Optimist
  • Maximalist



Ja zdecydowałam się na "Optimist" i "Stylist". W pierwszej jak i w drugiej oprócz klasycznych kolorów mamy odrobinę "szaleństwa" w postaci kolorów takich jak głęboki kobalt i wakacyjny turkus. Te dwa kolory pozwolą "ożywić" makijaż i dzięki nim możemy w chwilę zamienić makijaż dzienny na wieczorowy.
Cena paletek waha się w granicy 25-40 zł ,mówię tu o drogeriach internetowych.
W drogeriach stacjonarnych jest trochę drożej.




Tak prezentuje się paletka "Stylist"




A tak wygląda "Optimist"



Myślę,że ta paletka idealnie sprawdzi się dla osób początkujących ale też bardziej wprawione osoby wyczarują z niej coś pięknego.
Dla początkujących z tyłu paletki jest mała "ściąga" jak wykonać podstawowy makijaż oka ;)


I na sam koniec makijaż zrobiony na szybko (w sumie na bardzo szybko) paletką 
"Optimist" :)




lipca 24, 2020

Puder mineralny Lily Lolo - recenzja.

Puder mineralny Lily Lolo - recenzja.

lipca 24, 2020

Puder mineralny Lily Lolo - recenzja.

Od dłuższego czasu testuję dość interesujący kosmetyk - jest to puder mineralny.
Przyznam szczerze,że bardzo rzadko zwracam uwagę na skład kosmetyków do makijażu,mało kiedy to one mnie uczulają. W pierwszej kolejności na twarz idzie pielęgnacja (nigdy nie nakładam podkładu na "suchą" skórę),i to właśnie przy pielęgnacji bardzo uważnie sprawdzam składy.
 Marki nie znam - więc w pierwszej kolejności wygoglowałam co to za marka i jaki ma skład (polecam tak robić jak nie znacie marki i nie jest ona dość popularna).Jest to produkt marki
 "Flawless Matte"  mineralny puder matujący w sypkiej wersji. Tak jak wyżej wspomniałam, marka była mi do tej pory nieznana ,więc może na wstępie troszkę ją przybliżę.





"To brytyjska marka założona przez Vikki Khan w 2005 roku.Nazwa pochodzi od imion sióstr Vikki czyli Lisy (Lily) i Lorraine (Lolo).
Głównym celem marki było stworzenie kosmetyków wolnych od parabenów ,syntetycznym substancji zapachowych i barwników. W składzie znajduje się min np tlenek cynku, który ma właściwości lecznicze. Kosmetyki mineralne szybko skradły serca wielu wielbicielką dobrych kosmetyków ,profesjonalnym wizażystkom i gwiazdom. W końcu poja­wiły się kosme­tyki, które nie draż­nią skóry, nie zapy­chają porów, są natu­ralne, łatwe w apli­ka­cji oraz ide­al­nie nadają się nawet dla osób o naj­bar­dziej wyma­ga­ją­cej cerze skłon­nej do aler­gii."




Moim największym problemem i koszmarem związanym  z cerą jest przetłuszczająca się bardzo często strefa T, mimo że reszta twarzy potrafi przesuszyć się na maxa ,to góra świeci się jak nasmarowana olejem. Puder mineralny Lily Lolo bardzo skutecznie poradził sobie ze zmatowieniem tej właśnie strefy przez cały dzień ,bez jakichkolwiek poprawek.

Ale uwaga, puder ze względu na swój biały kolor może robić flashback ,czyli gdy użyjemy tego pudru do bakingu* na zdjęciach z mocnym fleszem możemy wyjść jak córka młynarza. Mimo że na twarzy robi się transparentny - to radzę uważać przy nakładaniu.

*Baking czyli „zapiekanie makijażu” polega na nałożeniu (najlepiej gąbką typu blender) grubej warstwy transparentnego, sypkiego pudru na pomalowaną już twarz i zmiecenie go pędzlem po odczekaniu chwili. Po co? by przedłużyć trwałość makijażu 


Przykład flashbacku:
źródło: google.pl


Produkt  ten bardzo dobrze utrwala makijaż i ładnie wygładza skórę - można go stosować pod podkład ,albo jako samodzielny kosmetyk.Jest całkowicie bezzapachowy - nic bardziej mnie nie wkurza, jak drażniący zapach a co idzie za intensywnym zapachem ? często kiepski skład.Co do konsystencji to jest on lekki i niezwykle drobno zmielony, to właśnie  gwarantuje wyjątkową trwałość makijażu. 



W skład kosmetyków Lily Lolo nie wchodzą sztuczne barwniki, drażniące substancje chemiczne, wypełniacze czy oleje mineralne. Polecane są one m.in. osobom o cerze problematycznej, trądzikowej i wrażliwej.






Skład jest ubogi ale co za tym idzie,to fakt że nie jest "napakowany" syfem.W składzie znajdziemy jedynie dwa składniki,a są nimi :

  • Kaolin (glinka porcelanowa) – skała osadowa zawierająca w swym składzie głównie kaolinit, a także m.in. kwarc i mikę.W medycynie wykorzystywany jako środek przeciwbiegunkowy i podłoże do sporządzania maści.W Polsce występuje na Dolnym Śląsku, w okolicach min. ŚwidnicyStrzelinaTuroszowaStrzegomia i Bolesławca. 





  • Micaa właściwie Miki czyli łyszczyki,grupa minerałów zaliczana do gromady krzemianów.Łyszczyki występują powszechnie w wielu skałach, najobficiej w Indiach, Rosji, Kanadzie (w Polsce są spotykane w pegmatytach na Dolnym Śląsku). Należą do głównych minerałów skał magmowych. Są ważnymi składnikami skał metamorficznych i często występują w skałach osadowych. Dzięki doskonałej łupliwości często spotykane w postaci cienkich, elastycznych blaszek o różnym zabarwieniu (tzw. kocie złoto).



Jak widzicie, puder jest w 100 % naturalny ,może być używany przez wegetarian i wegan - ale żeby nie było za pięknie ( a szkoda ) to jest on dość drogim kosmetykiem,chociaż patrząc na skład i ilość jaką używamy to bardzo się opłaca.
Co do ceny to kosztuje on 81,90 zł link do pudru 

Wiem, że taka wysoka cena nie każdemu pasuje, ale pamiętajcie że nie jest to kaprys producenta ,a cały proces wytwarzania naturalnych kosmetyków. Cały szereg badań i testów poszczególnych składników to koszt nawet ok. 10 tys. złotych ,a gdzie produkcja? to kolejne koszty. Oprócz badań trzeba mieć całą dokumentację każdego surowca i opakowania - znów kolejne koszty. W kosmetykach naturalnych i ekologicznych stosuje się przede wszystkim surowce pochodzenia roślinnego, które są pozyskiwane w procesach filtracji ,tłoczenia, destylacji czy ekstrakcji. Surowce w takim kosmetyku pochodzą w większości z kontrolowanych upraw i są najwyższej jakości. Niektóre surowce pochodzą z drugiego krańca świata a taki surowiec trzeba dokładnie przebadać czy może być stosowany w kosmetyce - i tu dochodzą kolejne gigantyczne koszty. 

Tak jak widzicie wszystko kosztuje - od surowca do opakowania. Gigantyczne sumy idą na wy
produkowanie kosmetyku z dobrym składem, a my i tak płacimy za to "grosze".
Zdaje sobie sprawę że dla większości to będzie bardzo wielka kwota. Czasem jednak lepiej jest odłożyć pieniądze na jeden porządny np puder niż kupić 5-6 z kiepskim składem.

Opakowanie - proste i klasyczne jak na sypki puder ,posiada zabezpieczenie przed wysypaniem. Pojemność to 7 gram. 






**Pamiętajcie że zimą kiedy temperatura spada poniżej zera,puder zapewnia nam dodatkową ochronę przed odmrożeniem , nie tylko ten z postu ,ale ogólnie każdy puder pełni funkcję "kołderki" ochronnej dla naszej skóry - a jak wiecie skóra na twarzy jest bardzo wrażliwa. Oczywiście nie zastąpi on dobrego kremu ochronnego ,ale jest takim dodatkiem który na pewno nie zaszkodzi.

Znacie tę markę ? Może polecacie jakieś inne ich produkty ? :)



lipca 18, 2020

Olivia Garden "Finger Brush Combo" - recenzja szczotki.

Olivia Garden "Finger Brush Combo" - recenzja szczotki.

lipca 18, 2020

Olivia Garden "Finger Brush Combo" - recenzja szczotki.

Pozostając w temacie włosów, dziś przychodzę do Was z recenzją najlepszej (jak dla mnie) na świecie szczotki do włosów. Oprócz dobrych kosmetyków ,równowagi PEH
 - o tym znajdzie więcej informacji pod tym linkiem -->wosing-cz1-rownowaga-pehporowatosc-wosow ,ważne jest to ,z czego wykonana jest szczotka której używamy i jak jej tworzywo ma wpływ na nasze włosy.






Bardzo ważne jest to z jakiej tworzywa wykonane są "włoski" szczotki.
Przerobiłam już dwie najpopularniejsze szczotki czyli Abody i Tangle Teezer.
I co mogę powiedzieć o tych szczotkach ?



Abody
Całkiem dobra szczotka, nie szarpie ,nie wyrywa włosów. Nieźle radzi sobie
z mokrymi włosami. Nadaje się do stylizacji na gorąco.
Tangle Teezer
Tu już nie jest tak pięknie. Szczotka bardzo mocno szarpie włosy - przez to duża część włosów jest połamana. Tworzywo z którego jest zrobiona bardzo elektryzuje włosy.
Nic dobrego - nie polecam.

Zanim przejdę do recenzji ,standardowo kilka słów o marce Olivia Garden:


Olivia Garden to marka, która pochodzi z Belgii i istnieje na rynku już od 1968 roku. Jest ceniona na całym świecie za sprawą tworzenia nowoczesnych i profesjonalnych produktów do stylizacji włosów i różnych akcesoriów. Pomimo tego, że marka używana jest w salonach kosmetycznych, chętnie gości również w kobiecych toaletkach. 







W życiu nie miałam lepszej szczotki.Szczotka Olivia Garden Finger Brush Combo jest lekka,pozwala na bardzo delikatne i skuteczne rozczesywanie,nawet przy włosach bardzo plączących się i grubych.Specjalnie wyprofilowany kształt sprawia że czesanie tą szczotką jest prawdziwą przyjemnością .

 Szczotka posiada 100% włosie z dzika które wygładza ,nadaje im połysk i objętość (tego ostatniego przy swoich grubych włosach nie zauważyłam).

Włosie dzika, podobnie jak ludzki włos, jest zbudowane z keratyny. Dzięki temu podczas czesania zamyka łuski włosów nadając im blask i zdrowy wygląd. Dodatkowo nie elektryzuje włosów, nie szarpie, nie plącze ich.



W połączeniu z nylonowym włosiem skóra głowy podczas czesania jest delikatnie masowana, co wpływa bardzo korzystnie na cebulki włosów. Unikalna antystatyczna technologia  sprawia że włosy się nie elektryzują i są chronione przed szarpaniem i ciągnięciem. Dzięki temu łuski włosa zostają domknięte pozwalając zachować właściwy poziom nawilżenia włosów.
Doskonale sprawdzi się przy rozczesywaniu zarówno suchych jak i mokrych włosów.
Przez "otwartą" przestrzeń szczotka nadaje się do stylizacji na ciepło np suszarką.

Ogólna ocena tej szczotki to mocne 10/10. Wątpię że jakakolwiek szczotka będzie w stanie ją przebić.




Zalety:
➤ Wygładza i rozprostowuje włosy
➤ Zapobiega szarpaniu i wyrywaniu włosów
➤Zapewnia delikatny masaż skóry głowy
➤Zapobiega elektryzowaniu
➤Idealna zarówno do suchych i mokrych włosów
➤Dostępna w trzech rozmiarach S,M,L


Świetna sprawa z tymi rozmiarami, możemy dobrać odpowiedni rozmiar do swoich włosów.
Ja zdecydowałam się na rozmiar L ,ponieważ mam sporo włosów,są dość grube a chciałam mieć komfort przy czesaniu. Moja siostra ma trochę inne włosy i sporo krótsze (i taką długość nosi zawsze) dlatego wybrała  rozmiar M i jest bardzo zadowolona.


+ taki mały bonus znajduje się szczotce: "dzyndzelek" w rączce i jest to szpikulec  do robienia przedziałka na głowie. Dla mnie jest to super opcja ,ponieważ przedziałek robiony grzebieniem można sobie wsadzić wiadomo gdzie ;) Bardzo mi to ułatwia stylizację ,szczególnie przy grzywce.


Teraz cena i dostępność:
Cena szczotki waha się
Dostępna jest najczęściej w hurtowniach fryzjerskich, ale znajdziemy ją również w niektórych drogeriach.


Moje włosy ją pokochały od pierwszego użycia. Jedynie czego żałuje to że tak późno ją kupiłam, a do jej zakupu przymierzałam się jakoś od zeszłego roku.

Wam również polecam zakup tej szczotki, na pewno będzie zadowoleni ;)
A Wy jakiej szczotki używacie ? Może macie jakąś o której nie słyszałam?

lipca 16, 2020

Włosing cz.1 - Równowaga PEH/porowatość włosów.

Włosing cz.1 - Równowaga PEH/porowatość włosów.

lipca 16, 2020

Włosing cz.1 - Równowaga PEH/porowatość włosów.

Długie ,krótkie ,proste czy kręcone każde włosy wymagają odpowiedniej i DOBREJ pielęgnacji.
Oczywiście możemy nałożyć na włosy pierwszy lepszy kosmetyk i cieszyć się chwilowym złudnym efektem "pięknych" włosów.
Jednak to co złe składy w kosmetykach mogą zrobić włosom i skórze głowy może być nieodwracalne. 
Dlatego zapraszam Was na pierwszą część Włosingu ;)


cz.1





Co to w ogóle jest PEH ?

Równowaga PEH to słowo-klucz w pielęgnacji włosów. Pod tym skrótem kryją się 3 ważne filary pielęgnacji:

PEH - Proteiny, Emolienty i Humektanty

  • P - Proteiny
  • E - Emolienty
  • H - Humektanty

P - Proteiny 
Są niezbędne przede wszystkim włosom, które są zniszczone na skutek zabiegów takich jak farbowanie, rozjaśnianie, trwała ondulacja, prostowanie wysoką temperaturą, suszenie gorącym strumieniem powietrza.
Trzeba jednak uważać na jedną rzecz, jaką jest przeproteinowanie* włosów.

 *Włosy przeproteinowane stają się sztywne, suche, oklapnięte i matowe - to zjawisko zachodzi najczęściej wtedy, gdy włosy są suche i porowate. Proteiny "piją wodę", więc trzeba stosować je w towarzystwie składników nawilżających (humektanty) i natłuszczających (emolienty).


Niedobór protein = mat, oklapnięcie.
Nadmiar protein = puch, filcowanie się, plątanie, “skrzypienie” przy ściśnięciu.


➥Proteiny dzieli się ze względu na wielkość cząsteczek:
    • Aminokwasy, czyli najmniejsze cząsteczki – arginina, l‑cysteina.
    • Proteiny małocząsteczkowe, czyli hydrolizowane, które wnikają w głąb włosa – keratyna, jedwab, kolagen, mleczko pszczele, kaszmir, elastyna, proteiny pszenicy czy proteiny mleczne.
    • Proteiny wielkocząsteczkowe, zwane domowymi, bowiem można je znaleźć w każdej kuchni; działają na powierzchni pasma – żółtko i białko jajka, żelatyna, jogurt czy kefir.

    Aminokwasy

    Aminokwasy to najmniejsze cząsteczki, z których zbudowane są białka. Wnikają w strukturę włosów głębiej niż proteiny hydrolizowane i zatrzymują się we włosach na dłużej.

    Najprościej mówiąc: białka (proteiny) zbudowane są z aminokwasów , które połączone są wiązaniami peptydowymi.

    • Arginina – dzięki stymulowaniu syntezy tlenku azotu przyspiesza porost włosów,
    • Metionina – wpływa nie tylko na wzrost włosów, ale także na ich kondycję,
    • Cysteina – jest wytwarzana przez nasz organizm i niezbędna do prawidłowego wzrostu włosów,
    • Tauryna – kiedy jej brakuje, włosy stają się cienkie, jej odpowiednia ilość hamuje ich wypadanie,
    • Tyrozyna – odpowiada za kolor włosów, bo dzięki niej wytwarzana jest melanina, ich barwnik.

    Proteiny hydrolizowane
    To takie, które zostały rozbite na mniejsze części. Dzięki mogą one lepiej spełniać swoją funkcję, czyli wypełnianie ubytków w strukturze włosa. Co jednak istotniejsze, dzięki temu procesowi, proteiny stają się rozpuszczalne lub lepiej rozpuszczalne w wodzie. Bardzo niewiele białek jest z natury rozpuszczalnych w wodzie
    • keratyna hydrolizowana 
    • mleko hydrolizowane 
    • jedwab hydrolizowany 
    • pszenica hydrolizowana 
    • soja hydrolizowana

    Proteiny wielkocząsteczkowe
    To są proteiny o dużych cząsteczkach, które są zbyt duże, aby wniknąć w ubytki. Zamiast tego osadzają się na powierzchni włosów w postaci cienkiego filmu, który jest niewidoczny dla oka. Wygładzają włosy, nabłyszczają je i sprawiają, że włosy do kolejnego mycia wyglądają jak po botoksie lub keratynowym prostowaniu, ale pod warunkiem, że włosy są zdrowe i zadbane. Na włosach porowatych proteiny o wielkich cząsteczkach zachowują się jak proteiny hydrolizowane.


    • proteiny mleczne 
    • proteiny jedwabne 
    • elastyna
    • kolagen
    • keratyna 
    • żółtko
    • żelatyna 

    -----------------------------------------------------------------------------------------------

    E - Emolienty
    Substancje te chronią je wówczas przed szkodliwym działaniem związanym z używaniem lokówek, suszarek czy prostownic, zatrzymują wilgoć w łuskach włosów, zmiękczają je i uelastyczniają. Co ciekawe mają one również moc dyscyplinowania puszących się kosmyków. Nie tylko je wygładzają, ale też dociążają dzięki czemu włosy wyglądają na zdrowsze i lepiej się układają.

    Niedobór emolientów = zbyt lekkie, suche, sianowate, szorstkie włosy.
    Nadmiar emolientów = przyklap, obciążone włosy, strączkowanie.



    Emolienty

    Naturalne oleje i masła i ich oznaczenia
    • oil 
    • seed oil
    • kernel oil 
    • butter


    • Należy pamiętać ,że nie każde włosy "kochają emolienty. Stosowanie ich na zdrowe i nawilżone włosy może dać odwrotny efekt - czyli niepotrzebnie je obciążyć a potem przetłuścić. Także cienkie włosy mogą sobie nie poradzić z tym składnikiem w dużej ilości. wtedy będą szorstkie i puszące się. 
    • Emolienty sprawdzą się super przy puszących się i szorstkich włosach,zapewniając im odpowiedni poziom nawilżenia i zdrowy wygląd.
    • Zbyt mała ilość emolientów w pielęgnacji włosów skutkuje ich nadmiernym puszeniem, łamaniem i elektryzowaniem. Jeśli Twoje włosy są zbyt lekkie, fruwające niczym piórka i suche, częściej używaj emolientów. Pamiętaj, że włosy można przekarmić emolientami (tracą objętość i strączkują się nadmiernie) . By oczyścić włosy z olejków, użyj raz na tydzień szamponu oczyszczającego.
    .

    -----------------------------------------------------------------------------------------------


    H - Humektanty
    Włos suchy i zniszczony dokarmiony proteinami będzie pozbawiony ubytków, ale przy tym sztywny i łamliwy. Oprócz substancji odżywczych potrzebuje nawilżaczy, czyli substancji, które mają zdolność wiązania wody. Dzięki nim włosy staną się nawilżone i elastyczne, a więc nie będą się łamać i rozdwajać.
    Humektanty zazwyczaj lepiej sprawdzają się wiosną i jesienią, zimą i latem potrafia puszyć.

      Niedobór humektantów = mat, oklapnięcie.
        Nadmiar humektantów = puch, filcowanie się, plątanie.

        ➥ 
        Humektanty należy stosować w pielęgnacji ostrożnie, ponieważ są to produkty, które reagują na wilgotność powietrza: gdy w powietrzu jest za wilgotno włosy zaczynają chłonąć wilgoć, a gdy jest zbyt sucho humektanty oddają wilgoć zgromadzoną w głębi włosa.

        Humektanty solo mogą służyć jako podkład pod olej, przykład: glutek lniany lub aloesowy..





        Najbardziej popularne humektanty:

          • miód – dla doskonałego nawilżenia i połysku włosów

          • kwas hialuronowy – ochrona skóry głowy przed wysychaniem
          • mocznik – nawilżenie włosów i skóry głowy
          • gliceryna – zapewnia zmniejszenie odparowywania wody
          • kwas mlekowy – doskonałe zamknięcie łuski włosów
          • glikol propylenowy –  zapewnia nawilżenie nawet głębszych warstw skóry
          • d-pantenol – zapewnia ochronę podrażnionej skóry




          -----------------------------------------------------------------------------------------------
          No dobrze, gdy już wiemy mniej więcej co to PEH to teraz jak się za to zabrać i jak zachować równowagę PEH?
          No i tu nie ma konkretnej odpowiedzi typu zrób to czy to. Każdy z nas ma inne włosy a co za tym idzie inne potrzeby.
          Najlepiej sprawdzi (i pozwoli nam poznać lepiej swoje włosy) metoda prób i błędów.
          Tu dla przykładu jak przebiega pielęgnacja PEH( w takiej kolejności ):
          1. Zwilżenie włosów wodą i odsączenie jej nadmiaru,
          2. Maska proteinowa,
          3. Spłukanie,
          4. Maska humektantowo-emolientowa,
          5. Spłukanie,
          6. Ochronne silikonowe serum (emolienty).


          -----------------------------------------------------------------------------------------------
          Dla ułatwienia wrzucam Wam małą ściągę ,zobaczcie sobie jakie macie "dolegliwości" włosowe i dobierzcie sobie odpowiednią pielęgnację.
          -----------------------------------------------------------------------------------------------
          Czas na test na porowatość włosów.Tylko pamiętajcie że często preferencje włosów nie do końca pokrywają się z teorią.
          Na wstępnie powiem że test "z wodą" nie jest wiarygodny i na jego podstawie nie sprawdzimy porowatości. 

          Czym jest porowatość włosów?

          Jednym z kryteriów klasyfikacji włosów jest ich porowatość. Jest ona bardzo przydatna przy określaniu metod ich pielęgnacji, ponieważ dobór poszczególnych preparatów pod kątem użytych w nich składników w dużej mierze zależy od tego, w jaki sposób rozmieszczone są łuski włosa i jak bardzo odstają one od kory.

          • NISKOPOROWATE -  Są to włosy uznawane za ogólnie zdrowe. Łuski są ściśle ułożone. Włosy niskoporowate są z reguły odporne na stylizację, nie układają się zbyt dobrze i mają problem z chłonięciem wody. Z drugiej strony, włosy niskoporowate są znacznie mniej odporne na zniszczenia i oporne w oddawaniu właściwości odżywczych. Włosy tego typu uznawane są za najzdrowsze - nie puszą się i nie elektryzują, są lśniące i widać to na pierwszy rzut oka. Włosy niskoporowate trudno zmoczyć, a po zmoczeniu schną bardzo długo.
          • WYSOKOPOROWATE - Włosy tego typu są całkowitym przeciwieństwem włosów niskoporowatych. Włosy wysokoporowate chłoną wszystko jak gąbka, ale równie chętnie to wszystko oddają. Jeśli twoje włosy łatwo zmoczyć, a wysychanie zajmuje im przysłowiową sekundę, oznacza to, że masz włosy wysokoporowate. Wadą takich włosów jest fakt, że ich kondycja jest bardzo słaba - są suche, zniszczone, puszą się jak u pudla i źle znoszą wszelką stylizację (działanie lokówką, prostownicą i suszarką). Ich zaletą jest to, że z reguły dobrze się układają i są posłuszne.
          • ŚREDNIOPOROWATE - To mieszanka włosów niskoporowatych i wysokoporowatych. Taką mieszankę ma wiele osób z wielu powodów. Włosy w dobrej kondycji można zniszczyć zbyt częstą i agresywną stylizacją lub regularnym farbowaniem. Również niewłaściwa (lub brak) pielęgnacji prowadzi do pogorszenia stanu włosów, a stąd już tylko krok do wysokiej porowatości.Średnioporowate. To mieszanka włosów niskoporowatych i wysokoporowatych. Taką mieszankę ma wiele osób z wielu powodów. Włosy w dobrej kondycji można zniszczyć zbyt częstą i agresywną stylizacją lub regularnym farbowaniem. Również niewłaściwa (lub brak) pielęgnacji prowadzi do pogorszenia stanu włosów, a stąd już tylko krok do wysokiej porowatości.

           Najwięcej nauczysz się obserwując swoje włosy. To, jak się zachowują, powinno dawać najwięcej do myślenia. Pamiętaj, włosy u nasady są zdrowsze, bo czerpią nawilżenie i właściwości odżywcze z samej skóry. Końcówki są najbardziej zniszczone i im należy się szczególna opieka. Podziel swoje włosy na strefy i przyjrzyj się im dokładnie, aby odpowiednio określić ich zapotrzebowanie.



          jakby ktoś chciał na stronie marki Anwen znajdziecie quiz ,który może pomóc ;)
          I na sam koniec, chciałam się pochwalić moją "metamorfozą" włosów.
          Zawsze po umyciu miałam pudla na głowie i bez prostownicy ani rusz. I tego pięknego dnia zrobiłam olejowanie + równowaga PEH i oto efekt - BEZ PROSTOWNICY :) z włosów napuszonych - piękne, sypkie i milusie w dotyku :)
           A i najważniejsze, zanim osiągnęłam taki efekt miałam kilka "wpadek", więc jak coś Wam nie wyjdzie to nie poddawajcie się i próbujcie do skutku aż nie osiągniecie wymarzonego efektu.


          A Wy jak dbacie o swoje włosy? Stosujecie równowagę PEH ? Czekam na Wasze komentarze🎔
          Copyright © || KOSMETYKI BEZ TAJEMNIC || , Blogger